21 sierpnia i dalej 666. Ciekawy zbieg okoliczności. :D

co za dyletancka wypowiedź :D od kiedy liczba 666 jest liczbą szatana? Odsyłam do Biblii, gimnazjaliści

widać tobie by się bardziej przydała, przedszkolaku

Wiesz lepiej? To może się popiszesz wiedzą, zamiast walić takie "wyrafinowane" riposty? 666 zapisana w Apokalipsie św. Jana, to skodyfikowany w aramejskich znakach symbol cesarza Nerona, który nijak się nie ma do tego filmu, tak jak i Twój ton. Jeśli nie masz nic mądrego do powiedzenia, to pozdrawiam cieplutko i życzę miłego dnia :)

Odsyłasz Marinez gimnazialistów do Biblii, okej. Tylko powiedz mi gdzie Ty w tej Biblii wyczytałeś że 666 to "skodyfikowany w aramejskich znakach symbol cesarza Nerona"?? I tu podziwiam, nie wyczytałeś, tylko znasz aramejskie znaki a dodatkowo potrafisz je rozkodowac na cele biblijne, czyż nie??.Uwierz niewielu was na świecie a na pewno niewielu gimnazjalistów w których tak wierzysz.
Zamiast chrzanić głupoty żeś taki mądry i sam na to wpadłeś to odesłał byś ludzi do Wikipedii albo innych źródeł ale nie do Biblii z której wyciągnięcie takich wniosków wymaga dużej wiedzy.
Oczywiście to wszystko nijak się ma do filmu, bardzo dobrego zresztą, który polecam wszystkim

odświeżam

A niby po co? To był zwykły zbieg okoliczności, a doszukiwanie się w tym czegoś nadprzyrodzonego nie ma sensu. Teraz film jest na miejscu 765 i temat jest nieaktualny.

po pierwsze, numerem szatana jest 616 jak coś.
po drugie szatan nie istnieje.

Obie twoje wypowiedzi są kompletną głupotą...

Co do numeru bestii stwierdzam fakty.
Co do nie istnienia Lucka, to przykro mi że uważasz że brak wiary w bajki jest głupotą.

Numerem szatana jest 666, więc jak już chcesz stwierdzać fakty, to się postaraj...

Brak wiary w bajki nie jest głupotą, ale ja tu żadnej takowej nie widzę. Podaj mi dowód na nieistnienie szatana to pogadamy.

PS. Tym, co odróżnia prawdziwego ateistę(od razu mówię, że nic do nich nie mam) od takiej osoby, co chce się popisać, jest to, że ten pierwszy nie daje takich komentarzy typu:"bóg nie istnieje", "wiara to głupota" itd. Kiepska próba Fenrirze, może teraz zostaniesz deistą?

podaj dowod na niestnienie smokow, elfow, latajacego stwora spagetti i wrozek-zebuszek ;) brak dowodow na niestnienie jest wg ciebie dowodem na istnienie? wiara jest glupota gdy wierzacy probuja narzucac swoj swiatopoglad reszcie spoleczenstwa. Jak to ladnie powiedzial Hitchens (nie daje " bo nie jest to wierny cytat tylko skrocenie jego wypowiedzi, oryginal mozesz znalezc tutaj: http://www.youtube.com/watch?v=Ogak5ZVxLyM-religia jest ulubiona zabawka ludzi bojacych sie smierci. Nie przeszkadza mi gdy sie bawia nia sami lub z ludzmi ktorzy tak samo jak oni uwielbiaja te zabawki. Ale wkurza mnie gdy ci ludzie przylaza do mojego domu, mowiac ze tylko te zabawki sa ok, ze moje dziecko powinno sie bawic tymi zabawkami, ze te zabawki maja monopol na wiedze, moralnosc i tajemnice wszechswiata. Nie dyskryminuje ludzi wierzacych w kosmitow z oriona kontaktujacych sie telepatycznie z wybrancami, nie dyskryminuje ludzi wierzacych w elfy czy krasnoludki, nie dyskryminuje ludzi wyznajacych jakakolwiek religie. Po prostu wrzucam takowych ludzi do worka z napisem "Trzymac sie z dala". Co do symboliki 666, nazbyt upraszczasz. Racje ma osoba piszaca o imieniu Nerona. Racje ma tez osoba podajaca 616 jako symbol "bestii". Jest tez pare innych znaczen. Odsylam do siecie (nie do wiki, tylko do bardziej fachowych opracowan)

W Biblii jest 666 i to chyba jedyne wiarygodne źródło informacji co do szatana... Gdyby przed odkryciem dinozaurów ktoś powiedział, że istniały gady wielkie jak wieżowce, to byś go wyśmiał. Ale one istniały i poparto to naukowo. Smoki ktoś WYMYŚLIŁ jako element świata fantasy, ni wiem kto zaczął, ale to jest wymysł tego człowieka, sam je wymyślił, sam je opisał itd. , gdyby istniały, ktoś już dawno by to odkrył. Elfy i te wszystkie pierdoły co wymieniłeś też nie mogą istnieć, bo są wymyślone. TO je różni od religii chrześcijańskiej. Co do kosmitów, to prawdopodobnie istnieją, nie wiadomo tego, dopóki nie odkryjemy jak podróżować w hiperprzestrzeni jak w Star Wars.

Nikt nie próbuje narzucać światopoglądu. Chyba coś ci się w głowie poprzewracało. Nikt ci nie każe wyznawać chrześcijaństwa, nie ma za to żadnych kar. Nie chcesz to nie wyznawaj, nie musisz się tak z tym obnosić. W każdym razie pominąwszy już to, czy Bóg istnieje, czy nie, to zasady moralne jakie głosi katolicyzm chyba są podstawą dla dzieci. O ile chcesz, by twoje dzieci żyły moralnie. Poza tym przyrównywanie religii do zabawek jest żenujące. Zabawki się wyrzuca po kilku latach, religia to wiara na całe życie(chociaż jak wspomniałem wcześniej, nikt do tego nie przymusza).

Nie da się jednak zaprzeczyć, że natura nas tak ukształtowała, że dwie osoby tej samej płci dziecka spłodzić nie mogą => nie powinni mieć dzieci. Niech sobie żyją ze sobą ile chcą, ale prawa rodzinne i prawa dla dzieci powinny należeć tylko do związków, gdzie jest kobieta i mężczyzna. Zmienianie tego na siłę, jak na "mądrym" zachodzie, nie jest oznaką nadążania za nowoczesnością, tylko oznaką głupoty. I potem się dziwić, że niedługo będziemy pracować dłużej niż żyć...

I jeszcze jedno, załóżmy, że do grupy 1000 Francuzów chce się przyłączyć Niemiec. To kto ma się do kogo dostosować? Może Francuzi do Niemca? Większość do mniejszości się dostosowuje, czy raczej mniejszość do większości?

Aha, i wracając do tego szatana, to nie wiem, czy istnieje, czy nie, ale wiem, że nie istnieją smoki. I to odróżnia religię od innych rzeczy wymyślonych. Może Boga i to wszystko też ktoś wymyślił, nikt nie jest pewien. Ale to, że smoki, elfy ktoś wymyślił, to wiadomo.

no wlasnie nie wiadomo :) chrzescijanie uznaja istnienie boga za pewnik. Nie dopuszczaja jednakowoz istnienia innych mitycznych postaci. Zeus to bujda. Sziwa to bujda. Nirwana to zabobon. Ale zamiana wody w wion? Niepokalane poczecie? Zmartwychwstanie? To sa fakty! :o Nie rozumiesz analogii z zabawkami. Sugeruje obejrzec filmik ktory ci wylinkowalem, moze zrozumiesz. Jak to nikt nie probuje narzucac swiatopogladu? Zacznijmy od malzenstw homoseksualnych. Dlaczego Polakom tak bardzo to przeszkadza? Bo kosciol tlucze im to do lbow. Atesityczny humanizm tego nie robi. Co dalej? Aborcja. Usuniecie zygoty ktora NIE JEST zyciem to wybor kobiety, a nie jakiegos krzykacza a'la Marek Jurek i in. Jesli kobieta bedzie wierzaca, nie usunie ciazy, jesli nie jest, to ma wybor. Tymczasem nie dosc ze regulacje w tej materii robione sa zgodnie z koscielna linia, a nie pod ludzi, to zakladam ze jestes za mlody zeby pamietac o tym ile krzyku bylo ze strony koscielnych o mozliwosc aborcji gdy ciaza zagraza matce! I koscielni wcisneli paragraf o "sumieniu" zarowno lekarzom (sumienie...czyli jesli swiadomie odmowia aborcji tym samym skazujac matke na smierc lub kalectwo, to jest ok, bo przeciez nie 'zabili' zlepku komorek) i co najzabawniejsze, dla aptekarzy na pigulki 'po'.Nie znasz zycia kolego, do tej pory nie dokonalem apostazji, poniewaz wiem jak to skonczylo sie dla mojego kolegi. Gdy wiesc sie o tym rozniosla, wylecial z uczelni (byl wykladowca) a przed sadem pracy przegral mimo iz pracodawca nie ukrywal ze wywalil go za 'bezboznosc'. W purytanskiej ameryce to byloby nie do pomyslenia. W polsce mamy konstytucje mowiaca iz jestesmy panstwem neutralnym swiatopogladowo, ale sady czy pracodawcy maja to gdzies. Podobnie jak politycy. Nie musze sie obnosic? nie robie tego. Za to katolicy robia to codziennie i bezustannie. Co do dostosowywania sie do wiekszosci, to sie mylisz. Prawa mniejszosci musza byc poszanowane. Nikt nie musi sie dostosowywac. Wystarczy przestrzegac prawa. Co do adopcji dzieci przez pary homoseksualne, jest calkiem sporo krajow na swiecie w ktorych jest to dopuszczone. I co? I jajco. Dzieci w takich rodzinach sa calkowicie normalne. Sprawdz jesli mi nie wierzysz. Musisz tylko dobrze znac angielski zeby dotrzec do zrodel. Co do 'nie przymuszania'....dlaczego chrzcicie niemowlaki? Dlaczego, jak baptysci, nie chrzcicie doroslych ludzi ktorzy dokonuja swiadomego wyboru? Czy wbijanie do glowek 7-8 letnich dzieci bzdur o zmartwychwstaniu czy ogniach piekielnych jest moralne? Jesli bede mial dzieci, nie beda chodzic na religie ktora jest tuba propagadnowa krk. Jesli natomiast moje dziecko, jako dorosly czlowiek postanowi zostac katolikiem-ok, to bedzie swiadomy wybor a nie pranie mozgu. Bogowie wszelacy sa ludziom potrzebni niestety, tego nie neguje. Przy czym im wiecej tajemnic wszechswiata jest wyjasnianych, im wiecej chorob jest pokonywanych i im dluzszy jest czas zycia czlowieka, tym mniejsze zapotrzebowanie na religie. Myslisz ze dlaczego kosciol zabranial tlumaczenia bibli na jezyki miejscowe albo kazan w jezykach narodowych? Bo gdy ludzie czytaja o abrahamie i o tym jak zamordowal swojego syna na wniosek boga, albo o sodomie i gomorze albo o sugestywnym opisie mak piekielnych, zaczynali miec watpliwosci. Wiara mi nie przeszkadza, poki nie laduje sie z buziorami w moje zycia. A kosciol bedzie mi przeszkadzal, poki na wzor Fancuski nie zlaicyzujemy panstwa, nie odsuniemy koscielnych od polityki i poki kosciol nie zacznie placic podatkow. Ps:w zaleznosci od tlumaczenia w biblii jest albo 666 albo 616. Widze ze nigdy nei zglebiales tematu, wiec nie masz za bardzo prawa do autorytatywnych wypowiedzi. Pozdrawiam.

Masz dużo racji, ale to bardziej subiektywne zdanie, nie obiektywne. Aborcję przecież można zrobić kiedy matka może umrzeć lub być potem kaleką, po prostu większość tych przypadków to nieodpowiedzialność i chęć pozbycia się problemu, a wtedy to nie może być dopuszczalne. Jakby tak ciebie ktoś usunął, bo byłeś, jak twierdzisz, zygotą, a nie życiem, to ciekawe jakbyś się czuł. I nie mówię tu o zagrożeniu życia matki tylko o tym, że ktoś nie chciałby ciebie mieć po prostu i potraktował ciebie jak zwykłą rzecz.

Takie przypadki(chodzi mi o kolegę z uczelni) zdarzają się też i na świecie, wtedy gdy ktoś wyznaje katolicyzm w kraju islamskim, czy innej religii z Azji. Nawet więcej, są mordowani przez swoje wyznanie. Zbyt jednostronnie przedstawiasz sprawę, choć jeżeli to prawda, to masz całkowitą rację, ale w sądzie to na pewno by wygrał twój kolega.... Ja nie wiem do jakiego on sądu poszedł, bo na pewno to pracodawca by został ukarany za wyrzucenie z powodu wyznania, a nie kolega.

Małżeństwo to związek mężczyzny i kobiety. Więc jakim sposobem dwóch facetów może być małżeństwem? Niech sobie żyją ze sobą pod każdym względem, nic mi do tego, ale ślubu, czy dzieci to mieć nie powinni, a już na pewno nie dzieci. Człowiek próbuje być mądrzejszy od natury i na pewno dobrze na tym wyjdzie, już to widzę. Bezpłodność można wyleczyć nie przez sztuczne in-vitro, tylko dzięki naprotechnologii, która jest bardziej męcząca i dłużej trwa, ale jest naturalna i skuteczna oraz eliminuje problem na zawsze. Podobnie jak schudnąć najlepiej jest przez wysiłek fizyczny i zmniejszenie spożycia kalorii zamiast faszerowania się cudownymi środkami, przy których nic nie trzeba robić. Także nie może być żadnej nietolerancji, ale niestety, ale potomków to oni nie powinni mieć, podobnie jak aktu małżeństwa.

No a czy ja mówię, że mniejszości nie mają mieć praw? Przy wspomnianych wcześniej Francuzach i Niemcu, jeżeli on chce się przyłączyć do Francuzów, to chyba to on powinien się nauczyć francuskiego, a nie Francuzi niemieckiego? Mniejszości powinny mieć równe prawa cywilne, nie może być żadnej dyskryminacji, ale w niektórych sprawach mniejszość musi się dostosować. Jeżeli ja emigruję za granicę, to chyba to ja muszę nauczyć się języka i zwyczajów w danym kraju a nie na odwrót?

Co do dzieci, to tak jest to moralne, bo to nie są bzdury. Ognie piekielne to rodzaj przestrogi - nawet jeżeli okaże się nieprawdą, to dzieci będą postępować moralnie, ze strachu że po śmierci trafią do piekła. A twoje stwierdzenie, że Biblia jest nieodpowiednia dla dzieci, to już szczyt głupoty, naprawdę. Abraham nie zabił Izaaka, tylko był wystawiony na próbę, podczas zniszczenia sodomy i gomory zginęli ludzie grzeszni, zepsuci moralnie, a mąk piekielnych doświadczają jedynie najciężsi grzesznicy. Tuba propagandowa? A co tak propaguje? Jeżeli chodzi ci o życie zgodne z dekalogiem, to chyba to dobrze dla dzieci, nie? Nikt w Biblii nie ginie za wiarę, bo tak mu Bóg każe, nie wiem, jaką ty wersję Biblii czytałeś, ale chyba nie tę, co trzeba.

Ja jakoś nie widzę tego Kościoła, który wpycha się z moimi buciorami do życia jak jehowcy. W telewizji to ja ostatni raz słyszałem o Kościele podczas konklawe. A w gazetach to czytałem też o przypadkach molestowania przez księży. Więc nie wiem, gdzie masz tu takie kościelne państwo. Po prostu wolne jest wtedy gdy są święta i wszyscy je obchodzimy i tyle. Kościół nie ma wpływu na władzę, a to że pis jest taki , to co innego. A poza tym religia chrześcijańska była tym, co trzymało Polaków razem w czasie zaborów, II wojny i komunizmu. I to za sprawą naszego papieża ludzie nabrali więcej odwagi. I komuniści wiedzieli, że Kościół buduje jedność wśród Polaków, dlatego zabili między innymi Popiełuszkę, a Jana Pawła II chcieli zamordować, ale nie wyszło, bo strzelec, który był mistrzem w swoim fachu, spudłował. Przypadek?

Kościół w średniowieczu a teraz, to dwie inne instytucje zupełnie, nie ma sensu tego porównywać.

Dlatego chrzcimy, że taka jest tradycja i wiara. Ale nie jest to przymus, są ludzie, którzy dużo później byli chrzczeni. A poza tym, jak sam zauważyłeś, można odejść od Kościoła i zostać ateistą. Nikt tego nie broni, za to nie ma kar.

616 - nigdy nie słyszałem na lekcjach o takiej liczbie, a księża w tym temacie chyba lepiej wiedzą.

A jak twoim zdaniem wyjaśnić cuda, których lekarze nie umieją wyjaśnić? Samo się stało?

I pisz zgodnie z zasadami interpunkcji i ortografii, bo ciężko się czyta. I odpowiadaj na moje argumenty,m a nie cały czas mi piszesz, że religia jest zła.

co do interpuknkcji, jest ona w moim wykonaniu poprawna, chyba ze chodzi ci o zaczynanie z duzej litery? Polskich znakow diaktrycznych uzywac nie bede dla wygody, jesli ci to nie odpowiada, nie musisz czytac.
1. Subiektywne? Oczywiscie ze mozna wykonac aborcje. Ile takich zabiegow wykonuje sie oficjalnie w 40 milionowym kraju? A w ilu przypadkach lekarze odnmawiaja z przyczyn "moralnych"? Skor tego nie wiesz, to po cholere sie wypowiadasz? Z medycznego punktu widzenia, nie mozna mowic o zyciu zanim plod nie wyksztalci podstawowych cech morfologicznych. A to nastepuje najwczesniej w 8-10 tygodniu. Regulacja ktora mamy w tym kraju powstala po to, zeby uglaskac katolicka wierchuszke.

2. Kolejne przypadki wplywu katolicyzmu, czyli wiary w bajki an regulacje prawne w tym kraju, to stosunek do eutanazji, in vitro i malzenstw homoseksualnych. O zasadnosci eutanazji w terminalnych stadiach raka, posunietym alzheimerze czy prakinsonie, nie musze przekonywac zadnego etycznie zyjacego czlowieka. Zmuszanie do konania w bolu, lub zmuszanie rodziny do opieki nad sliniacym sie, robiacym w portki starszym czlowiekiem, to brak moralnosci! Zanim wytoczysz podstawowe katolickie 'armatki' wiedz to:zaden zwolennik eutanazji nie sugeruje dokonywania jej na nieswiadomych tego ludziach. Idea eutanazji jest to, ze jest to swiadoma decyzja podejmowana przez czlowieka zdrowego na umysle. Wiesz dlaczego wiekszosc ludzi chorych na raka w stanie terminalnym nie popelnia samobojstwa? Z powodu ubezpieczenia. Samobojstwo zwalnia ubezpieczyciela od wyplaty odszkodowania z powody smierci. Eutanazja natomiast, prawnie uregolowana, nie jest samobojstwem. A wasz katolicka potrzeba narzucania cierpienia wszystkim ludziom, bo przeciez nie tylko katolikom, jest odrazajaca! Co do malzenstw homoseksualnych, to przepraszam cie bardzo, kto ustalil ze malzenstwo to zwiazek kobiety i mezczyzny? Nie mow ze natura, bardzo ladnie cie prosze! W naturze nie ma malzenstw ;) za to sa homoseksualne osobniki, Srednio 3-6% populacji swiata zwierzat jest homoseksualna, wiec ten wasz zabawny 'argument' o dzialaniu wbrew naturze nie ma racji bytu, poniewaz podobne proporcje (ok 3%) panuja u homo sapiens. Homoseksualisci nie oczekuja malzenstw koscielnych, mowimy tu o cywilnych, z prawami dziedziczenia, wsplonota majatkowa, mozliwoscia rozliczania sie wspolnego czy odwiedzania partnera w szpitalu, jako czlonek rodziny. Nie pojmuje co tak przeszkadza katolikom? Skoro sa takimi dobrymi katolikami, to przeciez nie popelnia "grzechu" czyz nie? Co do naprologii...kolego, prosze cie, noe osmieszaj sie, naprogolia NIE LECZY BEZPLODNOSCI! Naprologia co najwyzej ulatwia zajscie w ciaze gdy nie ma przeciwskazan medycznych! Naprologia jest bezsilna w przypadku uszkodzen jajnikow/jajowodow, czy bezplodnosci meskiej. I wtedy do gry wchodzi in vitro. Napisze to jeszcze raz i nie chce tego powtarzac wiecej. Naprologia nie leczy bezplodnosci, poniewaz bezplodnosc jest choroba i do jej leczenia trzeba srodkow medycznych.

3. Nie musisz wierzyc w sprawe mojego kolegi. Przegral odwolania i szykuje sie na trybunal praw czlowieka. Tam z pewnoscia wygra, i oskubie nasze zacofane i zabobonne panstewko ;)

4.Oprocz tych wymienonych przeze mnie przykladow na ingerencje katolicyzmu w regulacje prawne, kosciol jest finansowany przez panstwo (jako jedyny z kosciolow w tym kraju na taka skale), panstwo finansuje nauke religi w szkolach (religia nie jest nauka a skoro kosciol tak bardzo zabiega o rzad dusz, niech sam sobie finansuje pranie mozgow), krk nie placi podatkow poza ryczaltem, nie placi skladek zdrowotnych i zusowskich, nie placi podatku dochodowego, mimo iz prowadzi cala mase biznesow itp itd...chcesz cos jeszcze dodac w temacie uprzywilejowania krk w tym kraju? Mam nadzieje ze nie, bo sie osmieszysz ;) (ps:nigdy w zyciu nie widzialem zeby 'jehowcy' wypowiadali sie w telewizji czy radiu nt. regulacji prawnych, tylko krk wywoluje presje spoleczna gdy chce zeby jakas regulacja przepadla lub przeszla...nie widziales jak krk sie zachowywal gdy deyskutowano nad dobrowolnym podatkiem koscielnym na wzor niemiecki? I co sie dzialo gdy likwidowano komisje majatkowe? Na pamietanie o tym co kosciol wyprawial gdy spisywano konstytucje czy 1sze regulacje nt aborcji, jestes zapewne za mlody. Jesli tego wszystkiego nie dostrzegasz, to jestes coz...naiwny ;) )

5. Abraham? Siedzial nad synalkiem z nozem w lapie a bog dopiero w ostatnim momencie go od mordu odwiodl. Mord mial byc dokonany poniewaz wasz 'bozek' chcial sprawdzic wiare Abrahama. I oto mamy pochwale fanatyzmu regiljnego. Nie uwazam zeby forum FW bylo odpowiednim miejscem na dyskusje nt teologiczne, ale po formie wypowiedzi, widze ze ST po prostu nie czytales. Ilosc zbdroni, bzdur, okrucienstw i in. czynow popelnianych za pelna aprobata bozi jest przerazajaca. Najpierw przeczytaj, potem sie wypowiadaj. "Ksiadz na religi nie mowil"?? Glupszego argumentu nie slyszalem :D 666 zostalo ustalone przez teologow, ale 616 czy imie nerona wynika z tlumaczen biblii. Poniemial? No i wreszcie wyszlo szydlo z worka, oto gwozdz programu, wierzycie, bo sie boicie! Coz za kuriozalne podejscie do moralnosci! Nie jestescie moralni bo chcecie, tyloo boicie sie jakiejs wyimaginowanej kary! Zaiste, oswiecone, humanistyczne podejscie do tematu moralnosci....

ps:cuda? Masz na mysli to, ze jesli ktos wyleczyl sie z raka , to to ma byc cud? No comments...

a zasady moralne krk sa uniwersalne, krk ich nie wymyslil i nie ma prawa twierdzic ze ma na nie monopol. Nie ma czegos takiego jak prawo naturalne (czyt. boskie). Prawa wymyslaja i ustanawiaja ludzie. Co do moralnosci krk...bys sie zdziwil...nie zabijaj? To co robia kapelani w woju? Kochaj blizniego swego? Zakladam ze nie wiesz ze krk w IV w n.e. usprawiedliwil niewolnictwo jako zgodne z wola boza (i zmienil swoj swiatpoglad w tej materii dopiero w XX wieku!). Zasady typu nie zabijaj nie kradnij itp sa zasadmi ze znacznie starszych kultur i religii niz krk. Prawo europejskie jest oparte na prawie rzymskim. Ktore to prawo rzymskie powstalo i zostalo skodyfikowane gdy Jezus nie byl jeszcze blyskiem w oku Jozefa i Maryji ;) ochrona wlasnosci prywatnej, ochrona zycia, nietykalnosc osobista...nic z tego nie zostalo wymyslone przez katolikow. 10 przykaza krk to lekko zmodyfikowane przykazania judaistyczne (np pasche zamieniono na swiecenie dnia swietego). Wiec nie zabijaj, nie kradnij, to nie sa zadne tezy moralne krk. Natomiast reszta przykazan, typu nie wzywaj czy dzien swiety to nieistotne bzdury, nie majace nic wspolnego z moralnoscia.

Jeśli terminy "Francuz' czy "Niemiec" zastąpisz - ludzie, to nie będzie problemu, poza takimi, jakie naturalnie występują w grupie 1001 ludzi. Każdy etycznie, psychicznie i fizycznie dostatecznie sprawny człowiek ma prawo wychowywać dziecko - niezależnie od płci, orientacji seksualnej, rasy, wyznania, poglądów politycznych i innych cech.

Poza orientacją, bo to szkodzi dzieciom po prostu. Posiadanie dzieci
nie jest prawem. To są przecież ludzie.

Mąż ma prawo żony słuchać, a przecież oboje są ludźmi.
Co do szkodzenia dzieciom to miło mi, że mam do czynienia z wybitnym socjologiem, psychologiem, pedagogiem, prawnikiem i pracownikiem socjalnym z wieloletnim stażem, do tego zapewne dzieckiem, którego jedno albo oboje rodziców to homo(lub trans-)seksualiści - bo tylko tacy winni się wypowiadać na ten temat.

Nie, dzieckiem nie jestem dla twojej wiadomości i mam normalnych rodziców. Po prostu denerwuje mnie to, że niektórzy ludzie myślą, że dzieci to rzeczy i każdy człowiek ma z racji urodzenia się prawo do posiadania dziecka.

Wyrażenie "posiadanie dzieci" jest normalną formą językową, niemającą nic wspólnego ze stwierdzeniem własności do rzeczy. Czym chcesz je zastąpić?
Masz rację, być może powinno się stwierdzać kompetencje do posiadania dzieci, ale bez wykluczania na wstępie kogokolwiek, a kryteria powinny być merytoryczne i etyczne a nie ideologiczne - z tym, że to już eugenika i jest niebezpieczne.

Podaj opracowania zrodlowe popierajace twoje rewelacje....juz Ci powiedzialem-jest kilka krajow w ktorych homoseksualisci moga adoptowac dzieci i krzywda im sie nie dzieje zadna. Jedyna "krzywda" na jaka moglyby sie narazic w tak zacofanym kraju jak Polska, to ostracyzm i osmieszenie spoleczne. My po prostu nie jestesmy jeszcze gotowi na to. Wszystko w swoim czasie.

Nie muszę podawać żadnych opracowań. Natura tak nas stworzyła, że musi być dwoje ludzi obojga płci żeby urodziło się dziecko. I tak natura chciała żeby to kobieta i mężczyzna wychowywali dziecko. Bardzo proste. Lepiej niech człowiek od natury mądrzejszy być nie próbuje. Nie mówiąc już o Bogu.

Na ewentualne pytanie, że natura stworzyła też homoseksualistów, odpowiem tyle, że stworzyła ich, więc powinni mieć takie same prawa jak inni, za wyjątkiem posiadania dzieci. Jakoś sami nie są w stanie począć dziecka, więc z tego wypływa bardzo prosty wniosek, że nie jest im to pisane.

czyli bezplodne kobiety nie maja prawa miec dzieci bo tak chciala "natura"? Nie mieszajmy do tego postaci fikcyjno-literackiej jaka jest bog chrzescijanski czy jakikolwiek inny. Debata nt tak waznych spraw to nie miejsce dla mitow. Wiara jest twoja prywatna sprawa, nie ma dla twojej wiary miejsca w regulacjach prawnych Natura kolego natura, nie wiem czy wiesz, ale wsrod np pingwinow tylko samce wychowuja dzieci, w koloniach. Czyli masz tam same samce i dzieci ;) ponadto, ludzkosc juz dawno wyrosla ponad nature. Ludzie nie porzucaja swoich dzieci gdy zagraza im smierc glodowa (a jelsi nawet to narazaja sie na ostracyzm), samce homo sapiens nie zabijaja dzieci samicy z poprzedniego legu, kanibalizm to przestepstwo w wiekszosci krajow a w swiecie zwierzat jest sprawa powszechna. Wiec skoro odrzucilismy wiekszosc pierwotnych zapedow, reszta nie ma racji bytu rowniez. Co wiecej, jesli uwazasz ze dzieci ktorych dotknelo nieszczescie w postaci porzucenia lub smierci rodzicow i wyladowaly w domach dziecka, powinny tam tkwic bo ty autorytatywnie twierdzisz ze homoseksualstom nie jest "pisane" wychowywac potomstwo, jednoczesnie nie potrafiac uzasadnic swojej tezy o rzekomej "krzywdzie" to jestes amoralnym hipokryta.

Dobra, widzę, że nie ma sensu z tobą rozmawiać, bo i tak nie rozumiesz, o co mi chodzi. A bezpłodność da się skutecznie leczyć.

nie zawsze kolego nie zawsze. I obys nie mial na mysli "naprologii" :D ps:obal moje argumenty. Ty po prostu wyglaszasz tezy rodem z ambony a potem stwierdzasz ze "nie ma sensu" gdy nie potrafisz wysunac kontrargumentow. Zycze milej niedzieli i obys posiadl wiecej wiedzy, moze otworza ci sie oczy.

Fanatycy i dewoci oczu w ogóle nie używają. Nie patrzą, nie obserwują bo od dawna WIDZĄ i WIEDZĄ i nic tego nie zmieni - nawet jak im się objawi Chrystus i np. powie, że Go nie ma.

Ja nie jestem żadnym fanatykiem religii katolickiej(nie mam nic przeciwko ateistom(o ile to są ateiści, a nie żądni popisania się idioci), antykoncepcji, czy stosunkom płciowym między homo), po prostu naturalnie jest dla mnie, że dziecko powinni mieć kobieta i mężczyzna, a nie pary homo, tyle.

No właśnie - Ty WIESZ, że pary homo nie nadają się do wychowywania dzieci. Może by tak najpierw zapytać specjalistów? Przypuszczam, że jedne się nadają, inne nie - podobnie jak wśród par hetero (rodziny tzw. patologiczne!).
Faktem jest, że spory procent par lesbijskich wychowuje "naturalne" dzieci jednej z kobiet.

powiedz to tysiacom takich wlasnie rodzin w holadnii, wlk brytanii czy szwecji...zrozum ze nikt nie zwalcza twoich pogladow, miej je sobie jakie chcesz, skoro twoja hipokryzja ci nie przeszkadza-ok twoje zycie. Ale nie ma zgody na wpierniczanie religii do polityki, powiem to ostatni raz-religia to sprawa prywatna i nie ma dla niej miejsca w debacie nad regulacjami prawnymi.

Nie mówię, że homo nie powinno mieć dzieci, bo religia tak mówi, po prostu DLA MNIE to nienaturalne i nie powinno tak być. Kurna, wy nie potraficie szanować cudzych poglądów.

no widzisz, dla Ciebie. Ale dla innych juz nie. Wypowiadasz swoje poglady jako prawdy objawione i dziwisz sie ze ktos twoje poglady poddaje ocenie? Zaczales od stwierdzenia ze 666 to sy,mbol "szatana", a zwyczajnie nie wiesz ze w zaleznosci od manuskryptu i tlumaczenia, bylo tez 616 i imie "Neron". Po prostu synody przyjely wersje 666, co nie zmienia faktu ze pozostale 2 wersje sa rowniez poprawne, tyle ze sie ich nie uzywa. Nastepnie zaczales wysnuwac tezy na podstawie pogladow osobistych nie popartych zadnymi faktami. I sie dziwisz ze inni postrzegaja to negatywnie...

No, teraz rozumiem i powiedzmy, może nie szanuję, ale toleruję. Z trudnością...

A kontrargumenty wysuwam, ty się z kolei z nimi nie zgadzasz i dajesz własne, z którymi ja się nie zgadzam. Dlatego napisałem, że ta dyskusja nie ma sensu.

A naprotechnologia jest skuteczna, poczytaj sobie. Oczywiście nie w 100%, i jeżeli nie zadziała, to zawsze pozostaje adopcja przecież.

w jaki sposob mierzenie temperatury pochwy, badanie sluzu i prowadzenie rejestru dni plodnych lecza bezplodnosc? Czlowieku, zastanow sie co ty mowisz... jak naprologia pomoze na tylozgiecie macicy? Niedroznosc nasieniowodow? Uszkodzenie jajnikow? Odpowiem-nie pomoze. Sadze ze wiem o naprologii wiecej niz ty, o in vitro tez. Poniewaz ty na te tematy masz nikla wiedze, skoro wygadujesz ze napro leczy bezplodnosc :D ktory konkretnie moj argument "obaliles"? Ty po prostu powtarzasz jak papuga...
ps:nie kazdy moze adpotowac, nie kazdy tez chce. In vitro to jedyna szansa dla takich ludzi. A twojej religii nic do tego.

Oglądałem film, na którym wypowiadały się pary, które tego doświadczyły i gdzie podawano statystyki. Nie siedzę godzinami nad książkami i nie studiuję tego problemu. Wątpię żebyś ty też to robił.

zdziwilbys sie. To bylo pytanie na logike-jak metoda polegajaca na mierzeniu temperatury w pochwie, badaniu gestosci i konzystencji sluzu i prowadzeniu kalendarzyka temperatury ma pomagac na schorzenia ukladu rozrodczego? Mam nadzieje ze rozumiesz ze nie mozna wysnuwac argumentow bo "kiedys ogladales jakis film"...ja sie nie wypowiadam na tematy w ktorych nie mam wiedzy, Ty tez nie powinienes. Pozdrawiam.

Ja tę opinię wziąłem na podstawie statystyk i wypowiedzi ludzi, którym to pomogło.

Napro nie leczy bezpłodności. Dzięki prowadzeniu kalendarzyka i badaniom śluzu można zwiększyć szanse na poczęcie dziecka u par PŁODNYCH mających problemy. Jeśli któraś ze stron jest BEZPŁODNA to te metody nie pomogą. One jedynie zwiększają szanse.

Błąd logiczny: "Bóg nie istnieje" to pogląd a "wiara to głupota" jest osądem. Inaczej: "nieistnienie" jest etycznie obojętne, a "głupota" to inwektywa.

A w piątek 13-go był na 1024 miejscu, co znaczy, że jest MEGA! Szkoda, że już następnego dnia nie był...
Jak dodamy liczbę liter polskiego tytułu filmu do oryginalnego, niemieckiego, i odejmiemy "dwóję" z historii, to otrzymamy 13 - a to fatalnie!
Ludzie, opamiętajcie się!!!

1024? To liczba informatyków, dziesiąta potęga cyfry 2. Skoro był to 13. piątek, to gdzieś na świecie urodził się przyszły informatyk, którego dusza od momentu zapłodnienia in vitro jest opętana przez demona Adolfa Hitlera.

No przecież pisałem, że MEGA(bajt).

O wybacz :D haha nie skojarzyłem

Do tego jeśli poprzestawiasz parę liter w słowie "Upadek" wyjdzie ci SZATAN!!!!!!!!

Przecież nie wyjdzie...
Jak ma wyjść? W "upadek" nie ma "s"...

A jak do SZATAN dodamy jedno "a" i podwoimy to wyjdzie "zastana Natasza"... co jest baaardzo zastana-wiające! Z szesnastoma wykrzyknikami!!!
Tylko jak to się ma do "Upadku"?!

22 kwietnia 2013 roku. Godzina 00:58 Miejsce 796.
7 to cyfra nieodłącznie związana z Biblią i Jezusem. 9 to 3-krotność cyfry 3. 5+8=13, czyli kolejna Boska liczba. Ciekawy zbieg okoliczności, że rok mamy też 13. Jesli sumę dnia i miesiaca podzielimy przez liczbę tysięcy ((22+4)/2) to otrzymamy 13! A wiec mamy 3 razy po 13. TO NIE ZBIEG OKOLICZNOŚCI. A cyfra 6 na końcu jest trzecią częścią liczby szatana. Biorąc to na logikę, a fakty mówią same za siebie, mamy tu 9 (do 13 brakuje 3) Boskich liczb i trzecią część Szatana. Są 3 stopnie życia posmiertnego, stądteż wnioskuje, iż dusza Hitlera odbyła część pokuty w piekle i znajduje się w okolicach czyśćca.