Po pierwsze - wybielanie. Po drugie - budowanie marki.
Dopóki Polacy nie zrozumieją, że sztuka służy polityce, doputy będą gnojeni.
Niemcy robią z siebie ofary wojny, a Polacy robią z siebie naród sprawców, vide "Zielona granica". Naiwność i frajerstwo moich rodaków są porażające.