Filmu jeszcze nie oglądałem, ale nigdy nie słyszałem o tym, żeby Hitler kogoś własnoręcznie zamordował (z wyjątkiem I WŚ, gdzie otrzymał 2 Krzyże Żelazne, więc czegoś zapewne dokonał). Zresztą nie miał potrzeby mordować Hindenburga, ten i tak robił dla niego wszystko, co chciał, może czasem z małymi oporami. Także wg moich informacji Hindeburg zmarł swoją śmiercią w Ogrodzieńcu.

Chyba, że zadławił się kupionym chlebem ;)

Tyle w tym filmie jest przekłamań, że trudno uwierzyć w cokolwiek co tam pokazano.

raczej trudno uwierzyc tym co uprawiaja krytykancwo.

Nie sadze,Hindenburg byl w takim wieku ze chyba zmarl smiercia naturalna ale kto wie ^^

raczej zmarł naturalnie był w podeszłym wieku